Dwójka podróżników, Michał i Krzysiek, postanowili pobiwakować na pobliskim wzgórzu. Wielokrotnie słyszeli legendy, że jest magiczne, ale w nie nie wierzyli.
Rozłożyli namioty i rozpalili ognisko. Zbliżała się noc. Nagle poczuli wiatr i dziwny zapach. Ku ich zdziwieniu, okazało się, że powiew powietrza pachniał jak cukierki waniliowe! Wtem obok Michała zasiadł biały królik. Chłopak usłyszał głos:
– Cześć, nazywam się Robert.
Odwrócił się zdziwiony i zrozumiał, że to zwierzę skierowało do niego zasłyszane słowa.
– Ty mówisz?
– Oczywiście – odpowiedział. – Tak naprawdę wszystkie zwierzęta mówią, tylko boją się robić to przy ludziach, bo oni myślą, że są tak wyjątkowi, że nikt inny nie może mieć mowy i głosu! Prawda Jakubie?
– Prawda. – odpowiedziała siedząca na gałęzi sowa. – Co więcej! Mamy bardzo wiele do opowiedzenia. Może chcecie posłuchać leśnych historii?
Zdziwieni podróżnicy zgodzili się. Cała noc upłynęła im na słuchaniu opowieści zwierząt. Słuchali o przygodach ich przyjaciół, turystach. Poznali wiele wspaniałych legend, a to wszystko dzięki szalonemu pomysłowi o odbyciu biwaku w magicznym miejscu.
Świat fantastyczny to taki, który wymyka się zasadom logiki i różni się od świata realnego.