W wierszu „ludzie” stają się bezkształtną masą, wobec której bohater nie ma żadnych uczuć. Osoba zaś staje się dla podmiotu lirycznego wyjątkowa, bo staje się konkretną jednostką. W tym wierszu można zauważyć, że poeta ironizuje, podkreślając konwenans, jaki spływa na artystę, który zdaje się uwznioślany w społeczeństwie i przez to artyści muszą przyjmować pewną społeczną maskę, której wcale nie chcą.
W tym zadaniu wskaż zachowania społeczne, które są niewygodne dla podmiotu lirycznego.