Tabu polega na tym, że są tematy, których nie można lub nie powinno się poruszać. W tym fragmencie dotyczy to przekleństw, a zatem z normami obyczajowymi. Tabu dotyczy zarówno syna (który unika wyjaśnienia, o jakie przekleństwo mu chodziło), jak i ojca (który mimo świadomości, że syn używa wulgaryzmów, unika rozmowy na ten temat). Tabu ma mieć wydźwięk pozytywny, ma pomóc w budowaniu odpowiednich relacji między członkami rodziny.
Zwróć uwagę na absurdalną wymowę całej anegdoty – tabu sprawia, że nie jest możliwy pełen kontakt z rozmówcą, bowiem rozdziela ich tabu.