Bułkowe Towarzystwo mogłoby się zająć tworzeniem oraz rozsyłaniem bułek po całym świecie.
Na początku grupa ludzi zajęłaby się pieczeniem bułek–odrostek. Następnym krokiem byłoby zapakowanie i przetransportowanie ich do odpowiedniego samolotu. Pilot wraz z grupą wolontariuszy udałby się do konkretnego państwa. W pierwszej kolejności do najuboższych zakątków świata, a następnie grupa wolontariuszy porozwoziłaby bułki po domach.
Agnieszka słusznie zauważyła, że wprowadzenie różnych wynalazków należy dokładnie przemyśleć, ponieważ wiele osób może stanąć im na drodze, chociażby w celu ich przywłaszczenia. Bułkowe Towarzystwo, o którym wspomniała Agnieszka, prawdopodobnie miało się zajmować bułką–odrostką. Możemy jedynie tak przypuszczać, ponieważ bohaterka nie zdradza jego celu.