Każdy z nas zadaje sobie pytania: w jakim stopniu mam wpływ na własny los? Ile zależy od człowieka, a ile od okoliczności zewnętrznych? Jak kształtować swój charakter? W epoce Młodej Polski filozofia dekadentyzmu na jakiś czas pozwoliła się pogodzić z tym, że człowiek jest bezradny wobec świata, skazany na pesymizm. A ucieczka od tego stanu możliwa jest tylko w krótkich chwilach zapomnienia poprzez doznania erotyczne, upojenie alkoholowe czy nirwanę. Ta ostania wynikała z zainteresowania buddyzmem – czy artyści tamtego okresu zdawali sobie sprawę, że buddyzm zakłada także pracę nad własnym charakterem? W początkach XX wieku poezja coraz bardziej kieruje się w stronę odejścia od dekadenckich nastrojów, wpływ ma na to m.in. filozofia Fryderyka Nietzschego. Jednym z artystów, który dąży do pogłębienia życia duchowego, tak aby zyskać władzę nad samym sobą, jest Leopold Staff. W jego tomie Sny o potędze pojawiają się wiersze świadczące o tym, że człowiek jest odpowiedzialny za kształtowanie swojego charakteru.
O tym jak dojść do uzyskania władzy nad samym sobą, zwalczyć w sobie cechy niepożądane i wykształtować charakter, korzystając z własnej siły, pisał Staff w wierszu Poczucie pełni. Już sam tytuł wskazuje, że osiągniecie spełnienia jest możliwe. Podmiot liryczny wiersza odrzuca to, co „trwożne, poddańcze, pokorne”, czyli wszelki strach i uległość. Mówi, że zgniótł to „brutalną, dziką pięścią wielkoluda” – słowa te świadczą, że praca nad sobą to także praca z trudnymi emocjami, m.in. z gniewem. „Wielkolud” to odwołanie do nietzscheańskiego nadczłowieka, czyli jednostki, która zdolna jest samodzielnie kształtować swoją egzystencję i swój charakter. Człowiek w wierszu Staffa ma siłę wichru, który pomaga mu pracować nad sobą, a także doznaje poczucia pełni rozumianego jako całkowita wolność – poeta tę wolność porównał do bezbrzeżnego, wolnego, dzikiego stepu”.
Jak człowiek może dojść do poczucia pełni? Poprzez własne działanie – Staff pokazał, jaką moc ma aktywność człowieka w otwierającym tom Sny o potędze wierszu Kowal. Wiersz nawiązuje do łacińskiej sentencji „Suae quisque fortunae faber jest”, która oznacza, że „każdy jest kowalem swego losu” – wyraźne zostaje tu wskazane źródło budowania charakteru – jest nim sam człowiek. Nie jest to praca łatwa – kowal musi wykazać się siłą i wytrwałością, ale jest ona warta pracy, bowiem w jego pracowni powstaje serce „hartowne”, „mężne”, „dumne”, „silne”. W tym wierszu widać zaczerpniętą z nietzscheanizmu wierze w ludzką możliwość do kształtowania własnego charakteru.
Pośród ludzi końca wieku ogarniętych dekadencką biernością pojawiła się nadzieja, na to, że można kształtować swoją egzystencję – nadzieję ta wyrasta z filozofii Nietzschego. Staff w swoich wierszach z debiutanckiego tomu pokazuje, że człowiek odpowiedzialny jest za kształtowanie własnego charakteru. Także w dzisiejszej kulturze możemy dostrzec przekonanie o tym, że mamy wpływ na własną siłę i możemy zmieniać swoje życie – motyw ten pojawia się w opowieściach drogi, których przykładem są filmy Dzika droga oraz Droga życia.
W filozofii Fryderyka Nietzschego wartość miało samo życie, jednak nie każde. Życie twórcze i przyzywane w zgodzie ze sobą.