Kreon uważa, że potrafi przewidzieć wolę bogów, a przekonanie to daje mu – w jego mniemaniu – prawo decydowania o sprawach należących do sfery sacrum. Dlatego zabrania pochówku Polinika, uznając, że ziemskie przewinienie syna Edypa pozbawia go prawa do wiecznego spoczynku.
Przeświadczenie Kreona, iż jako władca może ingerować w boskie prerogatywy, świadczy o jego pysze i głębokim błędzie w ocenie własnych kompetencji oraz sytuacji, w której się znalazł.