Pierwszy model przedstawia szeregowe połączenie odbiorników, suma napięć U1 + U2 jest równa napięciu U na źródle. Wartość natężenia I jest taka sama w całym obwodzie.
Drugi model przedstawia równoległe połączenie odbiorników, spadki napięcia na poszczególnych opornikach U1 i U2 są sobie równe, ich wartość jest taka sama jak wartość napięcia na źródle. Wartości natężeń I1 iI2 są odwrotnie proporcjonalne do oporów odbiorników.
W przypadku połączenia szeregowego, przez cały układ musi płynąć prąd o tym samym natężeniu – ta sama ilość ładunku musi przepływać przez oba odbiorniki. Napięcie po pierwszym odbiorniku jest równe napięciu przed drugim, a więc spadek napięcia na obu odbiornikach to suma spadków napięcia na każdym z nich.
W przypadku połączenia szeregowego oba odbiorniki są podłączone do tego samego punktu w obwodzie po obu stronach, a więc spadek napięcia na obu z nich musi być taki sam. Natężenie prądu na każdym z nich wynika z prawa Ohma, które mówi, że natężenie prądu jest odwrotnie proporcjonalne do oporu odbiornika.