„W czasach mojego dzieciństwa, a zatem jeszcze przed wojną film, był najsilniejszym narkotykiem”.
„[…] Należę do pokolenia, które narkotyzowało się filmem. Nie myślę tu wyłącznie o generacji chłopców wileńskich, lecz o chłopcach francuskich i amerykańskich z tego samego pokolenia […]Jak oni wszyscy byli zauroczeni filmem, jak bardzo kochali się w kinie’’.
Twórcy kina bracia Lumière uważali, że film nie ma przyszłości jako technologia, szybko jednak stał się wyrobem komercyjnym dostępnym dla każdego.