Weszliśmy do środka kosmicznego skutera. Odłączyliśmy drabinę i zamknęliśmy drzwi. Wtedy dopiero zapaliło się światło wewnątrz pojazdu. Oglądaliśmy pulpit z przyciskami, gdy nagle zamknęły się drzwi, a pojazd rozpoczął przygotowania do startu. Wtedy spanikowałem. Marek zachował zimną krew i kazał zakładać skafandry oraz jakieś przyciski. Gdy usiedliśmy w swoich fotelach, maszyna wystartowała.
Czasowniki dokonane mówią o czynnościach, które już się wydarzyły.