„Zwykle tacy osobnicy siedzieli w normalnym barze, pili whisky, gapili się na szałową barmankę i wyczytywali z jej oczu rozmaite tajemnice, a potem ktoś wyciągał spluwę i trach, trach, aż szkło się sypało. I zaraz słychać było syrenę policyjnego samochodu,
a pod barem leżały dwa trupy – jeden trup szlachetny, a drugi niewiadomego pochodzenia”.
Dziewiątka czerpie wiedzę na temat prawdziwych detektywów z powieści oraz filmów.
Źródłem wiedzy o zachowaniach detektywów były książki i filmy.