Porfiry Pietrowicz oprócz bycia sędzią śledczym, okazał się również świetnym psychologiem. Początkowo Raskolnikow się nim nie martwił – śledczy nie mógł go niczym zaskoczyć, a przynajmniej tak mu się wydawało. Porfiry jednak nie tylko potrafił podejść Raskolnikowa, rozmawiając z nim na błahe tematy dla rozluźnienia atmosfery, ale również pamiętał każde słowo mordercy. Co więcej, śledczy widział, jak główny bohater popełnia sztampowe błędy przestępców: wracał na miejsce zbrodni, dostawał obsesji na jej punkcie oraz coraz częściej popadał w popłoch. Po rozmowie na temat wybitnych jednostek, Pietrowicz zaczyna grać z Rodionem w psychologiczną grę charakterów, w której:
– rozpraszał uwagę głównego bohatera, zdawał się go prześladować, prowokował wybuchy emocjonalne bohatera oraz usypiał jego czujność;
– poznał Raskolnikowa z innym podejrzanym, co miało poruszyć jego sumienie;
– powiedział, że doskonale wie, iż to właśnie Raskolnikow popełnił tę zbrodnię i będzie dla niego lepiej, jeżeli po prostu się przyzna.
Rodion zrobił dokładnie to, do czego przekonał go śledczy – przyznaje się do winy samodzielnie.
W tym zadaniu opisz jakimi metodami Pietrowicz manipuluje, a przy tym rozgryza Raskolnikowa. Pamiętaj, że główny bohater popełniał sztampowe błędy morderców, np. wracając na miejsce zbrodni. Zauważ, że Pietrowicz trafnie potrafił łączyć fakty i „łapał za słówka” Raskolnikowa.