Do dysproporcji w rozwoju społeczno-gospodarczym bardzo przyczynił się kolonializm. Europejczycy, którzy odkrywali nowe tereny, budowali na nich osady, wydobywali dla własnego użytku surowce mineralne, a także wykorzystywali często rdzennych mieszkańców tych terytoriów jako niewolników. Gdy utrzymywanie kolonii stało się nieopłacalne, nastąpiła dekolonizacja, której skutkiem było zahamowanie rozwoju państw, które powstały w wyniku likwidacji terenów kolonialnych.
Po sztucznym wyznaczeniu granic nasiliły się konflikty na tle etnicznym i religijnym, które doprowadziły do podziału społeczeństwa i osłabiły gospodarkę. Problemem był również brak dalszego wsparcia finansowego ze strony państwa kolonialnego, które wspomagało swoje kolonie poprzez różne inwestycje. Zarządzający państwem nie mieli doświadczenia w sprawowaniu władzy, więc podejmowane przez nich decyzje często miały zły wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy, a dodatkowo osłabiał ją brak kontaktów międzynarodowych, ponieważ oznaczało to m.in. utrudniony handel oraz import produktów o zawyżonych cenach.