Tego dnia wstałem dość wcześnie. Wszyscy domownicy krzątali się pośpiesznie po domu. Było wielkie zamieszanie! Wieczorem mieliśmy świętować Wigilię. Miałem wielką nadzieję, że ominą mnie te świąteczne obowiązki. Gdy tylko włączyłem komputer, Mama wbiegła do mojego pokoju i kazała mi pójść do sklepu.
Było tak zimno, do tego Pan Karol nie odśnieżył jeszcze zasp przed blokiem… Po około pół godzinie przedzierania się przez nieskończoną ilość śniegu, dotarłem na miejsce. Kolejka była oooogrooomna! Jak to zwykle bywa w te dni… W rytmie „List Christmas” przybliżałem się do lady. Zrobiło mi się szkoda starszego Pana. Mężczyzna ostatkiem sił wyczekiwał na swoją kolej. Zaproponowałem mu pomoc w niesieniu zakupów. W drodze do domu opowiadał mi, jak wyglądała jego pierwsza Wigilia za czasów wojny w 1939 r.
W mieszkaniu opowiedziałem Mamie o moim dobrym uczynku. Była ze mnie dumna. Wiele nauczyła mnie historia Pana Henryka. Doceniłem magię świąt i postanowiłem pomóc Mamie przy ubieraniu choinki.
W opowiadaniu muszą zostać uwzględnione wszystkie punkty planu wydarzeń. Należy pamiętać, że opowiadanie składa się ze wstępu, rozwinięcia i zakończenia.