– „Tato! To Ty? Jak miło cię widzieć! Pójdź w me objęcia. Kopę lat z przewagą kopy! – darł się w przedpokoju Jacek, a my patrzyliśmy na siebie, nie bardzo jeszcze wiedząc, co o tym sądzić”.
– „Dlaczego? To mój biologiczny ojciec, który mnie przecież mimo wszystko kocha – Jacek spojrzał wymownie na mojego ojca, bo to fakt, że tatuś to często powtarza. – Ja go kocham. Jest dla mnie kimś wyjątkowym. Więzy krwi to coś, czego nigdy nie da się zerwać, prawda? Kochasz mnie tatulu? – Jacek czule wtulił się w ramię ojca”
– „Nic się nie martw, mogę spać w wannie. Masz brodzik? Nic się nie martw, mogę spać w brodziku. Masz piwnicę? Mogę spać w piwnicy, byle blisko mojego ukochanego taty. Jacek znów złapał pana Bosaka pod ramię i teatralnie położył mu głowę na ramieniu”.
Powyższe fragmenty informują o zachowaniu chłopca.