W domu państwa Jabłonowskich była spora biblioteka.
Przeważały w niej książki przygodowe, dlatego Zosia często z niej korzystała.
Przeczytała całą serię książek Alfreda Szklarskiego o Tomku Wilmowskim.
Najbardziej lubiła tom zatytułowany „Tomek na Czarnym Lądzie”.
Czytając kolejny raz, ciągle przeżywała spotkania bohatera z lwami, nosorożcami i plemionami Pigmejów.
Imponowała jej siła bosmana Nowickiego oraz mądrość i opanowanie ojca Tomka, pana Wilamowskiego.
Książki te sprawiły, że marzyła o podróżach do Afryki, Azji i Ameryki Środkowej.
Zaczęła też prenumerować czasopismo „Podróże”.
Wielkich liter używamy, zapisując nazwy własne, a więc nazwy, które przysługują danym jednostkom. Rozpoczynamy od nich także zdania.