Autor stylizował język na gwarę wiejską.
Przekład na język ogólnopolski:
Wstałem pomału. Byłem tak zaspany, że szedłem na pamięć, omijając kołyskę, piec, ceberek, drzwi. Szedłem tak, aż drzwi zaskrzypiały, a kury przestraszyły się tak bardzo, że w sieni zaczęły szurać po drabinie i rechotać.