Na samym początku Gereb kpił z Nemeczeka, wyszydzał jego zachowanie i postawę, dlatego też mu posłał uśmiech. Postawa Nemeczka, która opływała w odwagę i honor, a także wymierzone oskarżenia w kierunku Gereba, sprawiły, że Gereb poczuł się zawstydzony i ciężar winy na niego spłynął. Zrozumiał swoje postępowanie i stracił swoją pewność siebie.
Zastanów się nad tym, w jaki sposób zareagował Gereb. Ten fragment może okazać się pomocny w analizowaniu postawy Gereba.
W tym momencie wyciągnął rękę i wskazał na Gereba, któremu śmiech uwiązł w gardle. Światło latarni padło na ładną, jasną głowę Nemeczka, oświetliło ociekające wodą ubranie. Odważnie, dumnie i ze spokojem patrzył Nemeczek Gerebowi prosto w oczy, a ten poczuł nagle jakiś ogromny ciężar na duszy „Chłopcy z Placu Broni”