• Przykład
– Chyba nikt na nie uwierzy. Na własne oczy widzieliśmy księcia Bolesława i cesarza Ottona. – gorączkowali się dwaj chłopi, których otaczała zbita gromada słuchaczy.
W całej karczmie wrzało jak w ulu.
– I co dalej ?! odzywały się zniecierpliwione głosy.
Karczmarz musiał przepychać się przez ciżbę, by podać jadło na stoły.
– Byliśmy właśnie nad rzeką, Jagna chciała ryby na wieczerzę. Nagle usłyszeliśmy tętent koni i głosy trąb. Na dwóch brzegach rzeki pojawiły się wspaniałe orszaki. Nie wiedzieliśmy, na który patrzeć! Od złota odbijało się słońce, aż oczy bolały. Obaj władcy wjechali do wody i spotkali się na samym środku rzeki.
– Toast za zdrowie cesarza.
• Przykład
Jeszcze oficjalna część uczty nie dobiegła końca, a już panowie niemieccy mieli powody, by między sobą wyrażać oburzenie.
– Jak cesarz mógł zezwolić na takie wywyższenie księcia Polan. Arcybiskupstwo wzmocni jego pozycję!
– Otrzymał tyle przywilejów, że ma teraz ważniejszą pozycję od nas!
• Przykład
Tuż przed ucztą do księcia Bolesława podszedł biskup Unger i cicho szepnął:
Panie, mam sprawę, pozwól za mną kancelarii.
Książę wiedział, że musi być to bardzo istotna sprawa, skoro Unger podchodzi do niego w takiej chwili. Przeprosił dostojników i podążył za biskupem. W zaciszu komnaty Unger wyjaśnił przyciszonym głosem:
Panie, oto dokument, który przygotowałem na wypadek, gdyby cesarz zgodził się na utworzenie arcybiskupstwa. Takie sprawy muszą być podpisywane niezwłocznie, by wiatr nie rozwiał słów…
• Przykład
– Nadszedł oczekiwany przez nas dzień. To dziś będziecie mieli zaszczyt eskortować samego. cesarza. na. dwór. księcia Bolesława. Jeszcze wasze wnuki szczycić się będą, że. mogliście tu dzisiaj być. Nasze. Naszym zadaniem będzie olśnić cesarza! Ustawimy się w niekończący się szpaler na drodze cesarza.
–Panie, jakże to uczynimy? Wszak jest nas kilka setek, a droga do Gniezna długa.
– Jesteśmy sprytni, gdy cesarz przejedzie obok ustawionych wojów, mają oni odczekać 2 zdrowaśki i co koń wyskoczy bocznymi drogami pędzić na przód szpaleru. W ten sposób stworzymy iluzję tysięcy osób!
Wiwat!
• Przykład
–Uff! Ależ to była uczta — westchnął młody kuchcik, siadając ciężko na krześle.
– Zmykaj, nic tu po tobie – ofuknął go stary kucharz Bartłomiej.
Ma rację –wziął chłopca w obronę ł główny kucharz Ziemowit– To było wyjątkowe wydarzenie. Tylu wspaniałych potraw i wykwintnych trunków na tych stołach dawno nie było. Muszę przyznać, że przeszliśmy samych siebie. Powiedz mi, drogi chłopcze, kiedy donosiłeś kolejne tace, zdołałeś zaobserwować, czy im smakowało?
Oj, smakowało, a jakże! –krzyknął uradowany kuchcik — panowie niemieccy wcinali, aż im się uszy trzęsły, a i sam Otton się oblizywał.
• Przykład
– A ty co dostałeś Ulrichu ? – zapytał jeden z niemieckich magnatów do drugiego wyraźnie próbując ukryć ekscytacje.
Obaj siedzieli już na koniach i szykowali się do odjazdu.
– Pięć szczerozłotych grawerowanych talerzy – powiedział Ulrich, ściszając głos, jak gdyby bał się, że ktoś odbierze mu wspaniały dar.
– Ja dostałem tuzin pięknym zdobionych kielichów ze srebra. Na każdym sto małych kwiatuszków, a ma każdym kwiatuszku sto małych listeczków. Mówię Ci Johanie takiej precyzji i kunsztu nigdy w życiu nie widziałem.
– Kto to widział, żeby władca tyle majątku rozdawał wojną ręką – dziwił się magnat.
– Zwarz jednak Ulrichu – napomniał go Johan – Bolesław zyskał coś cenniejszego niż wszystkie te błyskotki – niezależność.
Pamiętajcie, że wszystkie wydarzenia dzieją się w średniowieczu, więc język, osoby i opisywane przez was zdarzenia muszą być adekwatne z epoką.