Hitler wierzył, że poprzez bombardowanie miast jest w stanie nakłonić przeciwników do „ostrożności i nieangażowania się w walkę”. Liczył, że poprzez zbombardowanie Londynu uda mu się przekonać Anglików do zbratania się z III Rzeszą. Mimo strat w mieszkańcach, miasto nie podjęło kapitulacji, a hasłem przewodnim tego okresu było „business as usual”, czyli „biznes jak na co dzień”, co miało pokazać niezłomność londyńczyków.
W czasie, gdy Winston Churchill był premierem Wielkiej Brytanii, na jej obszarach widoczna była polityka antyniemiecka. Churchill był pierwszym brytyjskim politykiem, który otwarcie sprzeciwiał się rządom Hitlera. Adolf Hitler poprzez próby bombardowania Londynu, próbował nakłonić Anglików do sprzeciwienia się rządom brytyjskim i wpłynąć tym samym na ich decyzję o sojuszu z III Rzeszą.