Za górami, za lasami było sobie królestwo władane przez podstarzałego króla. Żyła w nim księżniczka, jego córka. Jednak, zamiast siedzieć posłusznie i uśmiechać się do ludu, lubiła przeżywać szalone przygody. Każdego dnia wsiadała na grzbiet największego orła i odmachując ojcu, podążała przed siebie. Nigdy nie podejrzewała, że spotka ją coś tak niesamowitego, jak pewnego słonecznego popołudnia. Kiedy przemierzała na grzbiecie ptaka podchmurne przestrzenie, rozkojarzyła się i spadła. W panice zaczęła energicznie ruszać rękami i przeraźliwie krzyczeć. Jednak orły zapatrzone w słońce, nie usłyszały jej okrzyków. Nagle poczuła, że unosi się w powietrzu. Podniosła ręce, ruszyła nogami – jak podczas pływania żabką – i poruszyła się do przodu. Rozejrzała się dookoła – nie otaczało jej nic, poza powietrzem. W ten sposób odkryła, że potrafi fruwać. Od tej pory życie mieszkańców królestwa się poprawiło, bo księżniczka wykorzystywała swoją moc, by im pomagać. Myła wysoko położone okna, zdejmowała piłki i lotki, które ugrzęzły na dachu i zawsze pojawiała się w miejscu, w którym ktoś potrzebował pomocy.
Opowiadanie to krótki utwór literacki o prostej akcji, pisany prozą.