Karusia patrzyła w tamtym momencie na rzeczywistość oczami swojej duszy – i, choć dla narratora był dzień, ona zupełnie tego nie widziała. Jej umysł, jej emocje były po stronie nocy – tajemnego, nieprzewidywalnego czasu, kiedy to dziwy i duchy wychodzą na ziemię i przebywają gdzieś na granicy jawy i snów. Dzień stanowi czas myślenia racjonalnego – w świetle dnia nie ma miejsca na dziwy.
W tym zadaniu zauważ, że Karusia w tym momencie przebywa po irracjonalnej stronie swojej emocjonalności – zdecydowanie czuje i widzi więcej. Czy nocą ciemność i tajemnica łatwiej, czy trudniej skradają się do umysłu człowieka?