Nastrój utworu został zbudowany poprzez konkretne określenia narratora, takie jak: smutek, trwoga, które mają wprowadzić czytelnika w atmosferę przygnębienia. Dynamika fragmentu opiera się na płynnym przejściu wcześniej wspomnianych określeń w pozytywne emocje, a mianowicie w radość, w szczęście i w nadzieję.
Świadczą o tym następujące fragmenty:
Zdawało się, że powiew świeżego powietrza przeniknął dom cały, że coś lepszego jak promienie słoneczne ogrzało ciche pokoje, i że wszystko odczuwało tam szczęśliwą zmianę.
Straszna trwoga przeniknęła ją zimnym dreszczem, gdy pomyślała: Eliza umarła, a Małgosia boi się mi powiedzieć.
Zanim dziewczęta zdołały uwierzyć w radosną prawdę, doktor przyszedł ją potwierdzić.