Pewien żołnierz wraz z małżonką mieszkali we wsi. Prowadzili hodowlę żuków, mieli plantację żonkili i rzeżuchy. Rzadko opuszczali swój dom, ale pewnego razu wybrali się do Rzymu. Żołnierz lubił żurawinę i zaprowadził swoją ukochaną do włoskiej pizzerii. Tam zażądał żurku i żabich udek. W zoo chciał jeździć na żubrze lub żukach. Żonie nie podobało się zachowanie męża. Chciała zwiedzać starożytne zabytki i żyć jak prawdziwe Włoszki. Mąż spełnił życzenie żony, a na koniec wyprawy zorganizował wycieczkę żony na Sycylię.
Ż na początku wyrazów zapisujemy w cząstkach ża-, żo-, żu-, ży-.