Duchy Józio i Rózia są dziećmi. Podczas ich życia ziemskiego spotykała ich tylko przyjemność i dobroć. Ich wina polegała na tym, iż nie zaznali żadnego cierpienia. Karą więc będzie to, że nie mogą dostać się do nieba, póki nie doświadczą goryczy. Kolejną winną zjawą jest Widmo Złego Pana. Był on bogatym właścicielem wioski. Winą było to, iż nie miał współczucia dla innych, okazał się nieczułością, nie chciał pomóc najbardziej potrzebującym. Karą, jest to, iż po śmierci wciąż czuje pragnienie i głód. Jednak próby posilenia się schodzą na marne, ponieważ latające wokół niego ptaki wyszarpują mu jedzenie, nie pozwalają się napić. Kara ta będzie trwać wiecznie. Ostatnią sądzoną jest pasterka Zosia – zażycia była piękną kobietą, mającą powodzenie. Jednak kpiła z uczuć mężczyzn, którzy o nią zabiegali. Żyła marzeniami, odrzucała emocje innych. Za karę będzie się błąkać między niebem a ziemią – będzie gnana przez wiatr. Strażnikiem wartości, którym sprzeniewierzyły się zjawy, jest Bóg, który na końcu je sądzi.
Przeprowadź sąd nad duchami. Przedstaw ich historie, a także występki, za które będą sądzone. Przedstaw orzeczenie o karze. Powiedz także, kto broni wartości, które zostały złamane przez duchy. Czy są to uczestnicy obrzędy? Czy może jakaś inna wyższa istota, która sprawuje władzę nad nimi?