W filozofii św. Augustyna człowiek rozdarty jest między niebem i ziemią, wciąż musi wybierać między doczesną przyjemnością a szczęściem duszy. Blaise Pascal mówił, że „człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale to trzcina myśląca”, więc jest kruchy i zdany na swoją słabość, ale ma świadomość swojej kondycji. Podobnie u Schopenhauera kondycja człowieka jest zdeterminowana przez los, skazany jest on na cierpienie i nie ma wpływu na zmianę. Kolejne podobieństwo to, że człowiek jest rozdarty, u św. Augustyna między duszą a ciałem, u Schopenhauera między popędem a świadomością. Istotną różnicą między filozofem średniowiecznym i barokowym a myślicielem XIX wieku jest to, że Pascal i św. Augustyn widzieli ratunek dla człowieka w istnieniu Boga.
Poglądy filozofów są związane z czasem, w jakim żyją. W średniowieczu dominującym poglądem był teocentryzm – Bóg znajdował się w centrum świata, dlatego św. Augustyn, pisząc o kondycji człowieka, umieszczał ludzki los w świecie, gdzie Bóg ma ostateczny wpływ na człowieka. XIX wiek to już całkiem inny czas, Schopenhauer żyje w świecie, w którym studiuje na wielu uczelniach, ma dostęp do wiedzy o pozaeuropejskich systemach filozoficznych (np. buddyzm), dlatego los człowieka sytuuje niezależnie od boskiej woli, a wpływ na człowieka ma pierwotna siła, żądza życia.