Leonardo da Vinci w swoich badaniach początkowo stosował metodę indukcyjną, ale później zrozumiał, że warto też wykorzystywać teorię. Po tym połączył obie metody. Matematycy z tekstu Hugona Steinhausa nie doceniali natomiast rozumowania indukcyjnego – dla nich badania miały opierać się na dedukcji. Z tego względu lekceważąco podchodzili do metod badawczych przyrodników, w związku z czym współpraca badaczy obu dziedzin była mocno utrudniona. Sam autor tekstu natomiast uważa, że najlepsze efekty przynosi połączenie obu tych rodzajów rozumowania.