Ludzie podróżują między państwami. W miejscowościach przygranicznych języki przenikają się wzajemnie. Naturalnym zjawiskiem jest przejmowanie obcych słów, które nie mają odpowiedników w języku ojczystym. Dzięki temu język się wzbogaca a jego historia staje się ciekawsza. Oczywiście zjawisko zapominania ojczystego języka po chwilowym pobycie za granicą jest smutne a czasem nawet zabawne („luknij przez łindoła czy pipole gołują”). Zadaniem najwyższej wagi powinno być dbanie o czystość języka w takim przypadku.
Ludzie, którzy często kontaktują się z innymi językami mimowolnie przejmują słownictwo z innego, częściej używanego języka. Dlatego czasem używa się słów pochodzących z innych języków zastępując nimi rodzime słowa. Takie zjawisko można zaobserwować u ludzi mieszkających nap w Wielkiej Brytanii lub u tych którzy mieszkają na terenach przygranicznych.