Pierwszy z wodorotlenków musiał być substancją higroskopijną; pochłonął wilgoć z powietrza i rozpuścił się w niej – jest wodorotlenkiem rozpuszczalnym w wodzie. Może to być wodorotlenek sodu lub wodorotlenek potasu. Drugi wodorotlenek rozpuszcza się w wodzie w nieznacznym stopniu, występuje w postaci białego proszku – może to być wodorotlenek wapnia. Jednak te obserwacje to za mało, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić, z jakimi wodorotlenkami mieliśmy do czynienia.
Nie jesteśmy w stanie wprost odpowiedzieć, z jakimi wodorotlenkami mamy do czynienia. Można tutaj jedynie wysnuć pewne przypuszczenia. Pierwszy z wodorotlenków na powietrzu rozpłynął się – świadczy to o jego higroskopijności, czyli o właściwości pochłaniania wilgoci, pary wodnej z powietrza. Może to być wodorotlenek sodu lub wodorotlenek potasu – oba z nich są higroskopijne. Drugi wodorotlenek rozpuścił się nieznacznie w wodzie, a papierek wskaźnikowy wykazał mniej intensywne niebieskie zabarwienie niż dla roztworu pierwszego z wodorotlenków. Można założyć, że to wodorotlenek wapnia. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, więc jednoznaczna identyfikacja jest ciężka do wykonania.