Zasiadam w senacie, który doradza urzędnikom, decyduje o wojnie i pokoju oraz przyjmuje zagraniczne poselstwa.
O tym, że jestem senatorem, świadczy mój strój – biała toga obszyta czerwonym pasem.
Mówię, piszę i czytam w języku nazywanym łaciną.
W senacie, gdy przemawiam, nikt nie ma prawa mi przerywać.
W skład senatu wchodzili urzędnicy po zakończeniu kadencji. Był organem doradczym dla urzędników i konsulów.