A. Moim dzisiejszym gościem jest Sędzia Soplica. Człowiek uprzejmy, ceniący wartości rodzinne i tradycje. Właściciel zamku Horeszków i kultywator szlacheckich tradycji i obyczajów. Na co dzień jako sędzia zajmuje się rozwiązywaniem sporów.
– Jako członek szlacheckiego rodu bardzo ważne są dla Pana tradycje i obyczaje staropolskie. Dlaczego to taki istotny aspekt Pańskiego życia?
– Tradycja i obyczaje to moje rodzinne dziedzictwo. Wychowywałem się w domu, w którym polowania czy tradycyjne grzybobrania były codziennością. Uważam, że dobre maniery upraszczają codzienne życie i poprawiają relacje z innymi ludźmi. Nasze gesty i słowa dużo mówią o nas, jako osoba. Przykładam do tego ogromną wagę po dziś dzień.
– Dlaczego tak ważny jest dla Pana zamek Horeszków? Kiedy narodziła się chęć posiadania go w całości?
– Głównie ze względów wartości, jakie reprezentował. Proszę pamiętać, że częściowo ten zamek był wcześniej własnością naszej rodziny w wyniku Targowicy.
– Jak zareagował Pan na wieść, że Pańskim bratem jest Ksiądz Robak?
– Było to dla mnie niezwykle emocjonujące wydarzenie. Czułem się zszokowany i zdumiony. Owszem, wiedziałem o istnieniu mojego rodzeństwa, ale nigdy nie byłem świadomy, jak blisko mnie może żyć.
– Jaka relacja łączy Pana z Tadeuszem?
– Tadeusz jako mój bratanek jest dla mnie najbliższym członkiem rodziny. Pomogłem mu odebrać staranne wykształcenie w Wilnie i jestem niezwykle rad jakim jest mądrym młodzieńcem. Cieszę się, że dostrzega wartość rodziny i ojczyzny.
Wywiad to rozmowa między dwiema osobami. Jedna osoba (zwykle dziennikarz, redaktor) zadaje pytania na określone tematy w celu poznania opinii, wniosków, przemyśleń drugiej strony.