Słowa, którymi lekarka uzasadnia diagnozę choroby Jana, tłumaczą, dlaczego bohater zgubił swoją duszę. Okazuje się, że dusza zbudowana jest z bardzo starej materii, która nie może się poruszać tak szybko, jak współczesny człowiek. Dlatego ludzie, którzy pochłonięci pogonią za sprawami materialnymi, tracą swoje dusze, zapominają, kim tak naprawdę są i co jest w ich życiu najistotniejsze.
Aby odzyskać własną duszę, Jan musi się zatrzymać i poczekać. W ten sposób odnajdzie siebie, swoją tożsamość i prawdziwy sens życia.
W powieści autorka w metaforyczny sposób przedstawia sugestywny obraz rzeczywistości.