Jego największym marzeniem był szacunek od innych i poczytność jego artykułów. Z czasem jego marzenie zaczęło się spełniać. Każdy z mieszkańców Chlipawki czekał z niepokojem na kolejny tekst, a liczba listów do redakcji znacznie wzrosła.
Maciej Toplica zrealizował marzenie.