Mieszko I musiał poświęcić znaczne fundusze na rzecz budowy kościołów i innych miejsc kultu. Ponadto poddani księcia początkowo buntowali się przeciwko nowej wierze, zaś sami duchowni chrześcijańscy z początku nie byli przekonani do przenosin na ziemie nowego państwa chrześcijan.
Kwestie potencjalnych buntów wśród ludu, spowodowanych oporem przeciwko nowej wierze, książę starał się rozwiązywać pokojowo, jednakże jeśli nawracanie ludności szło szczególnie mozolnie, Mieszko I nakazywał egzekucje najbardziej opornych chrześcijaństwu ludzi.