Dobroć: "Przysłuchujący się temu wszystkiemu Prometeusz uznał, że nie ma sensu wszczynać kolejnej sprzeczki z Zeusem - najbardziej ucierpieliby na tym ludzie, a zależało mu na ich spokoju i bezpieczeństwie".
Zręczność: "Następnego dnia, o poranku, Prometeusz podkradł się do wyłaniającego się zza gór rydwanu Heliosa i przytknął do niego oliwną gałązkę - w jednej chwili delikatne listki stanęły płomieniem! Prometeusz ostrożnie zapalił od nich kolejne gałązki..."
Odwaga:"Wykradnę go! - wyszeptał oszołomiony własnym zuchwalstwem"
Mądrość: "Przysłuchujący się temu wszystkiemu Prometeusz uznał, że nie ma sensu wszczynać kolejnej sprzeczki z Zeusem - najbardziej ucierpieliby na tym ludzie, a zależało mu na ich spokoju i bezpieczeństwie"
Zdecydowanie: "Wykradnę go! - wyszeptał oszołomiony własnym zuchwalstwem"
Bezinteresowność: "Tego wszystkiego musiał ich dopiero nauczyć Prometeusz. I nauczył. Trochę to trwało, ale nauczył"
Skromność: "I, oczywiście dziękowali Prometeuszowi przy każdej okazji"