Gdzie się z chęcią zejdzie praca, tam się hojnie trud opłaca. – Gdy marynarze zaczęli naprawiać statek z wewnętrznego przekonania, pojawiła się szansa, że uda się go uratować, chociaż wcześniej wydawało się, że nie uniknie losu pozostania na dnie.
Praca dobrowolna większa ma wartość jak przymuszona. – Marynarze czasem przymuszani do opieki nad statkiem robili to niedbale i bez przekonania (twierdząc, że Purpura popłynie i bez tego). Gdy dostrzegli błędy popełniane przez lata, zmieniło się ich podejście i zaczęli pracować w pocie czoła, aby naprawić dawne przewinienia.
Praca odkładana niewiele warta. – Marynarze odkładali prace mające na celu utrzymanie w dobrym stanie Purpury. Przez to, gdy już się do nich zabrali, zwykłe zabiegi już nie wystarczyły, by utrzymać statek na powierzchni.
Jeśli nie rozumiesz któregoś przysłowia, sprawdź, co znaczy. Następnie dopasuj zachowanie marynarzy do każdego stylu pracy.