W 1669 roku miała miejsce elekcja, w której wziął udział m.in. narrator pamiętnika. Pochodził on z Krakowa, dlatego też zabierał on głos w imieniu krakowskiego powiatu. Pojawiła się szlachta z całego kraju. Sandomierzanie chcieli, aby królem został Michał Korybut Wiśniowiecki – w ten sposób pragnęli oddać cześć zmarłemu księciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu, który był ojcem kandydata na króla. W ślad za nimi poszli przedstawiciele innych województw, dzięki czemu królem okrzyknięto – wspomnianego już – Michała Korybuta Wiśniowieckiego.