Uważam, że tym razem nie był to bezmyślny wybryk Anki. Podczas lekcji nie chciała się popisywać głupotą. Po spotkaniu i poznaniu Pippi chciała przekonać kolegów i koleżanki z klasy, by byli bardziej wyrozumiali wobec odmienności innych osób. W moim przekonaniu zależało jej na tym, by obnażyć niestosowne zachowanie klasy wobec osób niepełnosprawnych.
Oceń zachowanie Anki. Powiedz, czy jej zachowanie w trakcie lekcji było i tym razem bezmyślnym wybrykiem.