Przykładowe rozwiązanie:
Był późny, zimowy wieczór. Alicja wracała do domu ze szkoły. Mimo że dobrze znała drogę, czuła mocny niepokój. Było ciemno, przerażająco wył wiatr i zdawało jej się, że słyszy w oddali dzwony bijące na trwogę. Nawet wiejskie psy nerwowo uciekały do swoich bud. Na początku trasy nie bała się tak bardzo, ale prawdziwy lęk ogarnął ją, kiedy musiała przejść obok opuszczonego domu – krążyły legendy, że straszy w nim duch poprzedniego właściciela zmarłego w tajemniczych okolicznościach. Ku przerażeniu dziewczyny, kiedy już prawie ominęła felerny dom, usłyszała skrzypnięcie drzwi i na ganku stanęła jakaś przerażająca postać. Mimo że Alicja nie była tchórzliwa, na ten widok wpadła w popłoch i z krzykiem pobiegła do domu. Dopiero w swojej kuchni poczuła się lepiej i opowiedziała rodzicom, jaka straszna przygoda ją spotkała. Ku jej zdziwieniu, rodzice zamiast jej współczuć, zaczęli się śmiać. Wytłumaczyli dziewczynie, że ta makabryczna postać to nie był żaden duch, tylko nowy najemca, który właśnie tego dnia wprowadził się do opuszczonego domu – i prawdopodobnie przeraził się tego spotkania tak samo mocno, jak Alicja.
Synonimy to wyrazy o podobnym znaczeniu. Możemy używać ich, żeby wzbogacić nasza wypowiedź i uniknąć powtórzeń.