W wierszu Wierzyńskiego Prometeusz został przedstawiony jako zuchwały skazaniec, czyli postać wyzwolona, która mimo kary nie porzuca swoich ideałów. Zniewolenie tytana jest jedynie pozorne, ponieważ nikt nie odbierze mu jego myśli. Jego postawy nie da się zmienić. Mówią o tym słowa: „Nie wyrzekł się wolności i uparł się przy niej / [...] I cokolwiek się stanie [...] / Wytrwa”.
Prometeusz w wierszu, podobnie jak ten w tekście Kotta, pozostaje buntownikiem. Postępuje absurdalnie, pozornie nielogicznie. Z tego powodu wymowa utworu Wierzyńskiego może stanowić komentarz do tekstu „Tragedia grecka i absurd”.
Absurdem nazywamy rzecz lub zjawisko pozbawione sensu i logiki.