To zależy, jakie decyzje podejmuje przywódca. Jeśli są one racjonalne i niezbędne, wtedy dobrze, iż osoby wykonujące dane polecenia nie mają obiekcji. Jeśli jednak słuchają oni przywódcy bez przekonania lub ze strachu, wtedy rodzi konflikt, który z czasem doprowadzić może do rozłamu danej grupy.
„Inny rodzaj sprawców to ci, którzy wykonują polecenia, czyli dokuczają lub pilnują, żeby dorośli niczego nie zauważyli. Te dzieci zwykle obawiają się o swoją pozycję w grupie, nie potrafią przeciwstawić się przywódcy, mając niepewne poczucie własnej wartości, jednak w głębi duszy czują, że ich zachowanie przynosi szkodę”.