Tragedia była utworem, które miało nieszczęśliwe zakończenie. Zwykle wynikało ono z działania Fatum (przeznaczenie, które miało się wypełnić niezależnie od wyborów bohaterów). Miała wywoływać w widzach efekt katharsis, czyli oczyszczenia.
Komedia z kolei miała o wiele lżejszą formę i szczęśliwe zakończenie. Mogła służyć do naśmiewania się i komentowania współczesności (np. komedia „Chmury” Arystofanesa, wyśmiewająca edukację Sokratejską) i polityki lub być utworem fantastycznym. Jej język był bardziej dosadny niż tragedii.
Choć obydwa gatunki były związane z teatrem, starożytni Grecy uznawali je za na tyle odrębne, że patronowały im dwie muzy: Talia była patronką komedii, a muzą tragedii była Melpomene.