Mniejszości narodowe w Polsce w czasach II RP były słabo traktowane. Przykładem jest ograniczenie dotyczące Żydów, którzy mogli stanowić tylko 10% studentów przyjmowanych na studia, co miało odpowiadać liczbie przedstawicieli tej mniejszości w kraju. Władze próbowały asymilować inne narody, w tym celu usuwano szkoły uczące np. Po ukraińsku. Asymilacja prowadzona na siłę nie mogła przynieść dobrych skutków.
Sytuacja w II RP mniejszości narodowych nie była najgorsza, dozwolone były partie mniejszości narodowych, prasa czy stowarzyszenia. W innych krajach mniejszości nie mogły liczyć na takie przywileje, lecz polityka władz nie była najmoralniejsza.