Forrest trafił do wojska, ponieważ po tym, jak nie dostał się na studia, musiał odbyć obowiązkową służbę wojskową. Do jego domu przyszedł list, który wzywał do stawienia się na komisji poborowej. Sierżant nie przyjął do wiadomości tego, że Forrest jest upośledzony umysłowo i od razu zaprowadził go do autobusu razem z innymi rekrutami. Inna sytuacja spotkała Kandyda. Mężczyzna nie zorientował się po wyglądzie i stroju, że jego nowi towarzysze należą do armii. Ze względu na swoją naiwność i łatwowierność, przyłączył się do nich. Oni początkowo mili i hojni zakuli go w kajdany.
W przypadku obydwu bohaterów szkolenie wojskowe przebiegało podobnie. Swój czas spędzali na niekończących się ćwiczeniach. Jedyną różnicą jest to, że Kandyd za źle wykonywane polecenia był karany batogami. Forrest musiał znosić ciągłe krzyki przełożonych i spełniać różne karne obowiązki. Pomimo drobnych różnic służba wojskowa została przedstawiona w obydwu utworach w podobny, nieco humorystyczny sposób.
Winston Groom postanowił przedstawić także poważną i tragiczną stronę armii. W jego utworze służba wojskowa jest ciężka i wymagająca. Żołnierze są zmuszeni do wyczerpujących ćwiczeń, trenuje się ich karność i posłuszeństwo, często karząc za ich błędy i upokarzając przy innych żołnierzach.
Kandyd i Forrest są do siebie podobni pod względem osobowości. Obydwoje są cisi, prości i naiwni. Nie potrafią się przeciwstawić i zostają wykorzystywani.