Mnie dusza – jak to mówią – uciekła w pięty – strach i przerażenie
Serce waliło mi jak oszalałe – strach
Na statku Jim czuł przede wszystkim strach, choć na początku również ciekawość, a potem poczucie odpowiedzialności za życie uczciwych ludzi na statku. Poczuł również zazdrość, rozżalenie i złość, gdy usłyszał, że Silver zwraca się do innego marynarza w podobnie pochlebny sposób jak do niego.
Na wyspie Jim poczuł radość i zaciekawienie, ale gdy usłyszał głos Silvera, znowu poczuł strach.