Więźniów lub podejrzanych przesłuchiwano, aby zmusić ich do przyznania się do winy albo do oskarżenia drugiej osoby. UB nie miało za zadanie dochodzić prawdy, a jak najszybciej mieć rezultat, czyli winnego.
Dla reżimu komunistycznego powszechne było wymuszanie na przesłuchiwanych zeznań, które następnie służyły np. do oskarżenia ich przed sądem i skazania na karę śmierci. Często postępowano w ten sposób z żołnierzami AK. Jeżeli niemożliwe było zmuszenie kogoś do mówienia, to często preparowano zeznania.