Zamroczyło się naraz i zaczął padać drobny, uprzykrzony deszcz. – zdanie złożone współrzędnie łączne
Sypał obficie niby przez sito, zasuwając świat jakby rozdrganym szkliwem, przenikającym do kości chłodem i wilgocią. – zdanie złożone z podrzędnym okolicznikowym
Praca stawała się coraz cięższa i mozolniejsza, ślizgały się nogi, że raz po raz któreś ryło nosem po ziemi. – zdanie złożone z podrzędnym okolicznikowym
Brakowało już sił, a deszcz się zmagał. – zdanie złożone współrzędnie rozłączne
W bruzdach lśniła woda i ziemia zapadała się pod nogami. –zdanie złożone współrzędnie łączne