Mendel ma 67 lat i jest Żydem. Od 27 lat pracuje jako introligator we własnych warsztacie. Pochodzi z licznej i ubogiej rodziny żydowskiej. Jest pełen szacunku dla ludzi oraz kocha swojego wnuka Jakuba. Mendel zachował wyznanie żydowskie oraz związane z nim obyczaje. Nie pozwala wstawić do swojego okna krzyża, nawet jeśli miałoby to pomóc uchronić się przed tłumem ludzi. Nie wstydzi się tego, że jest Żydem. Dumnie i pewnie staje w oknie mieszkania i nawołuje: „Adonai!” prosto do zebranych ludzi. Mendel jednocześnie żyje w zgodzie i w dobrym stosunkach ze swoimi sąsiadami. Uważa, że jest „swój”, ponieważ urodził się w tym mieście i pracuje na jego pożytek. Świadczy to o tym, że Mendel jest zasymilowanym Żydem, ponieważ uznaje się za członka polskiego społeczeństwa.
Utwór „Mendel Gdański” nawołuje do asymilacji Żydów. W związku z tym ma na celu ukazanie społeczeństwa żydowskiego jako zwyczajnych ludzi, takich samych jak reszta. Pokazuje szacunek Mendla do ludzi, miłość do wnuka, przywiązanie do miasta i narodu, w którym żyje. Nie wyrzeka się ani nie wstydzi się tego, że jest Żydem. Uważa, że jest takim samym członkiem społeczeństwa, jak Polacy. Nie rozumie bezpodstawnej wrogości i nietolerancji względem Żydów. To wszystko udowadnia, że można go uznać za zasymilowanego przedstawiciela społeczności Żydowskiej.