Książe Konstanty nazywa go „perłą”, „klejnotem”, „Prometeuszem polskim” – świadczy to o tym, że Łukasiński jest prawdziwym patriotą, który gotowy jest ponieść karę za dobro narodu. Wśród elit on jedynie świeci niczym perła czy klejnot, chociaż zamknięty jest w ciemnym lochu.
Prometeusz był mitologicznym bohaterem, który wbrew woli bogów ulepił człowieka i wykradł dla niego ogień, za co poniósł karę: został przykuty do ściany, gdzie ptaki wyjadały jego odrastającą wątrobę.