Utwór opowiada o maszynie, która prawie zniszczyła świat. Opowiadanie ma tytuł „Jak ocalał świat” i zostało napisane w 1965 roku, a więc po II wojnie światowej, w czasach dużego rozwoju techniki, zwłaszcza związanej z bronią. Ostrzega, jak łatwo można zniszczyć świat nawet wynalazkiem, który na pierwszy rzut oka wydaje się wspaniały. To ostrzeżenie w obecnych czasach jest aktualne, ponieważ zawsze ktoś, kto chce pokazać, że jest lepszy, może stworzyć coś, co zagrozi życiu wielu ludzi.
Zwróć uwagę, co prawie zrobiła maszyna (unicestwiła świat) i dlaczego (właściwie przez pychę i głupotę). Utwór powstał w 1965 roku, a więc w środku tak zwanej zimnej wojny, która trwała w latach 1947 – 1991 i polegała na rywalizacji ideologiczno – techniczno – militarnej pomiędzy ZSRR a krajami zachodnimi, w tym USA. Obie strony chciały pokazać, że są lepsze, co niestety niosło ryzyko, że ktoś wynajdzie coś, co okaże się bardzo niebezpieczne. Ponieważ natura ludzka pozostaje niezmienna, to ryzyko istnieje nadal – wojny się toczą, kraje rozwijają i każdy chce być najlepszy. Dążenie do doskonałości nie jest złe, ale czasem nawet najlepszy wynalazek może zostać wykorzystany w złej wierze.