– O detektywie badającym sprawę katastrofy lotniczej na bezludnej wyspie.
– Brzmi ciekawie. I jak skończyła się ta książka?
– Nie mogę ci powiedzieć! Sam przeczytaj.
– Nie mam teraz czasu na czytanie książek. Za dużo jest nauki do egzaminów. Poza tym szkoda mi pieniędzy na zakup nowej książki.
– Ja wypożyczyłem ją z biblioteki szkolnej i skończyłem ją w kilka dni, czytając jedynie w autobusie! Naprawdę szybko się ją czyta.
– Hmm… Pomyślę, choć wątpię, bym był w stanie skupić się w tym gwarze panującym w autobusach.
Podane rozwiązanie jest przykładem, jak mogła dalej potoczyć się ta rozmowa.